Do napisania tego artykułu skłoniły nas nie tylko Wasze liczne pytania na temat bezpiecznego snu najmłodszych, ale także docierające do nas, realnie zagrażające zdrowiu, a nawet życiu Dzieci – teorie, wtłaczane mniej świadomym Mamom przez posiadające wiedzę sprzed wielu dekad położne. Zauważyliśmy bowiem, że bardzo często w polskich szpitalach przejęte swoją nową rolą Mamy są indoktrynowane – nie zawsze wiedzą, która jest zgodna z najnowszym stanem nauki, a co gorsza, nie zawsze wiedzą, która jest bezpieczna.
Jednym z takich fundamentalnych błędów powtarzanych przez położne jest kwestia spania na boku noworodków i niemowląt. Przykładem niech będzie wiadomość od Mamy, którą niedawno otrzymaliśmy, a która pyta o zalecane przez nas spanie na plecach:
“(…)Państwo proponują spanie na pleckach dziecka, a w warszawskim szpitalu – jednym z najlepszych – układali i tak kazali ukladać na boku. Poza tym Państwo proponują spanie dziecka w Tuliku bez dodatkowych kocy [czy] kołderek, moim zdaniem dziecku będzie za zimno(…).”
Taką wiadomość napisała do nas kilka dni temu jedna z Mam – zagubiona, co zupełnie oczywiste na początku rodzicielskiej drogi, i niepewna tego, co najlepsze dla jej Dziecka. Wątpliwości, które nią targają są naprawdę typowe: Mama bowiem otrzymuje szkodliwe porady wątpliwej jakości, sprzeczne z tym, co eksperci uznają za bezpieczne, a co my pozwalamy sobie przywoływać by wspólnie pokonać SIDS. Nie dziwi nas, że Mama kwestionuje przywoływaną przez nas naukę, w obliczu autorytetu doświadczonej stażem położnej.
Szokują nas teorie wygłaszane przez osoby, które w tej dziedzinie cieszą się największym zaufaniem społecznym. Zadajemy sobie pytanie: jak można tak bardzo nie mieć pojęcia, nie douczać się, nakłaniać Mamy do potencjalnego narażania Dzieci, poprzez zalecanie innej niż na plecach pozycji spania?
Przejdźmy od razu do sedna. Zdrowe niemowlę powinno spać na plecach!
Amerykańskie Towarzystwo Pediatryczne (AAP) od lat nie ma w tej kwestii najmniejszych wątpliwości. Tysiące źródeł podają, że zdrowe noworodki i niemowlęta powinny być kładzione do snu na plecach! Sprawdź sobie zresztą sama, wpisując do wyszukiwarki pytanie po angielsku. Zalecenia na całym świecie mówią: najważniejszym dla bezpieczeństwa snu Dziecka tuż po urodzeniu jest układanie go na plecach! W tej pozycji istotnie zmniejsza się ryzyko nagłej śmierci łóżeczkowej (SIDS), która jest główną przyczyną zgonów niemowląt w Stanach Zjednoczonych w pierwszym roku życia (po okresie noworodkowym).
Choć jednoznaczna przyczyna SIDS nie została do końca ustalona (znane są wyłącznie czynniki ryzyka), wiele przypadków takich tragedii jest ściśle powiązanych z pozycją podczas snu. Noworodki i niemowlęta układane w łóżeczkach na brzuchu mają bowiem ograniczony dostęp do tlenu i oddychają jedynie wypuszczonym przed chwilą, zawierającym mniej tlenu a więcej dwutlenku węgla, powietrzem – zaczerpniętym z okolicy materaca łóżeczka, który ściśle przylega do ich buzi.
Dziecko położone na boku może w każdej chwili wylądować na brzuchu! A pozycjonery to groźny, niebezpieczny i – jeśli ich użycie nie wynika ze ścisłych zaleceń medycznych – niepotrzebny dodatek do dziecięcego łóżeczka!
Ostatnie badania pozwoliły ustalić, że niektóre obszary mózgu dzieci, które zmarły w wyniku SIDS, były niewystarczająco rozwinięte w stosunku do dzieci, które ta tragedia ominęła. Naukowcy są zgodni: takie niedorozwinięcie mózgu może wynikać z braku dostatecznego dopływu tlenu podczas snu.
Noworodki i niemowlęta nie są w stanie samodzielnie zmienić pozycji, przewrócić się na bok czy na plecy, czy odsunąć blokującego dopływ powietrza kocyka lub kołderki. Dlatego zalecamy i prosimy, by tego typu przedmioty usunąć z łóżeczka Dziecka. Jeśli twoim zdaniem jest mu zbyt chłodno (choć tak nie musi być), to – po sprawdzeniu temperatury na karku – możesz je… cieplej ubrać do snu. Dodatkowy bodziak pod pajacykiem będzie znacznie bezpieczniejszy niż najdelikatniejszy na świecie kocyk.
Brak dostatecznej ilości tlenu może prowadzić wprost do omdlenia Dziecka, zaś utrata przytomności w środku nocy – gdy w domu wszyscy śpią – może skończyć się ogromną tragedią.
Ponieważ nie sposób zidentyfikować, które Dzieci są zagrożone niedotlenieniem, a które sobie poradzą oddychając mniej nasyconym nim powietrzem, nie wiemy, które Dzieci mogą się nie wybudzić gdy zaczną się dusić. Właśnie dlatego Amerykańskie Towarzystwo Pediatryczne (a w ślad za nim, inne światowe gremia pediatryczne) zaleca, aby nie podejmować najmniejszego ryzyka i układać zdrowe noworodki i niemowlęta do snu tylko na plecach.
Do niedawna część lekarzy było zdania, że pozycja na boku może być alternatywą wobec spania na placach, jednak ostatnie doniesienia potwierdziły, że układania niemowląt na boku ze względów bezpieczeństwa również należy unikać.
Co zatem robić, jeśli niemowlę ulewa?
Podstawowym zaleceniem jest każdorazowe odbicie (odpowietrzenie) dziecka po karmieniu. Tak, czasem potrafi to trwać naprawdę długo, ale jeśli wiesz, że chodzi tu o bezpieczeństwo twojego dziecka – czas nie ma znaczenia.
Spanie na plecach wskazane jest także w przypadku dzieci, które ulewają. Jak podkreślają eksperci i potwierdza praktyka, nie ma znaczącego ryzyka zakrztuszenia ulanym pokarmem, jeśli główka niemowlęcia ułożonego na plecach jest skierowana w bok.
Jak długo powinniśmy przestrzegać zalecenia układania maluszka na plecach?
Restrykcyjnie do około szóstego miesiąca życia – czyli do czasu, gdy ryzyko SIDS jest największe, oraz dopóki dziecko samodzielnie nie nauczy się zmieniania pozycji na taką, w której mu najwygodniej – czyli do momentu, gdy będzie potrafiło przewrócić się z pleców na bok czy na brzuch.
Opinię Amerykańskiego Towarzystwa Pediatrycznego (AAP) potwierdza inny renomowany instytut, The US National Institute of Child Health and Human Development (NICHD), uznając pozycję na plecach za najlepszą do snu dla noworodków i niemowląt.
Od czasu wdrożenia w 1992 roku przez AAP rekomendacji na temat bezpiecznej pozycji dla snu niemowląt – śmiertelność w wyniku SIDS spadała o ponad 50%. To chyba mówi samo za siebie.
Czy istnieje ryzyko spłaszczenia tyłu główki dziecka, przy długim leżeniu w tej pozycji?
Długie spanie na plecach może w rzadkich przypadkach doprowadzić do tzw. syndromu płaskiej głowy. Nie wpływa to jednak w najmniejszym stopniu na zdrowie dziecka oraz rozwój jego mózgu. Nie powoduje także trwałych zmian w wyglądzie. Przy wprowadzeniu kilku regularnych praktyk, kształt główki powróci do swojego kształtu nim maluszek skończy rok i nie będzie wymagało to żadnego specjalistycznego leczenia.
Kilka konkretnych działań pozwoli Ci na uniknięcie ryzyka tzw. syndromu płaskiej główki:
- Zmiana pozycji główki niemowlęcia podczas snu – delikatne przekręcenie jej na bok, dbanie o to, aby główka podczas snu na plecach nie była cały czas w pozycji płaskiej.
- Zmienianie pozycji dziecka w łóżeczku – zachęcanie go do aktywnego zmieniania pozycji głowy, gdy nie śpi.
- Jak najczęstsze zabawy na brzuszku, gdy dziecko się obudzi. Ta pozycja nie tylko odciążą główkę, ale też rozwija mięśnie pleców oraz szyi.
- Noszenie dziecka na rękach.
Raz jeszcze podkreślamy: zgodnie z aktualnym stanem wiedzy medycznej, układanie noworodka i niemowlęcia do snu w pozycji innej niż na plecach może stanowić dla niego niebezpieczeństwo i zwiększa ryzyko związane z tzw. śmiercią łóżeczkową (SIDS).
To samo dotyczy układania noworodka i niemowlęcia na boku. Używane do tego pozycjonery – nie tylko nie pomagają, ale przede wszystkim drastycznie zwiększają ryzyko SIDS. Temat rozmaitych, modnych gadżetów jest tak obszerny, że poświęciliśmy mu osobny tekst.
Bądź na bieżąco